Naruto: Ohayo, minna, dattebayo! ^^
Sasuke: Ohayo
LadyLucky: Ohayo Gozaimasu! ^_^ Tak więc to pierwsze spotkanie z postaciami z fanficka :D Witamy was wszystkich bardzo serdecznie!
Sasuke: Super… a po co JA tutaj jestem?
Naruto: Fanserwis
*Sasuke uderza Naruto w głowę*
Naruto: Auu, to bolało!
Sasuke: Bo miało.
LadyLucky: Chłopaki… ^^’’
Naruto: Jak ty mnie traktujesz… T_T
Sasuke: Jak na młotka przystało.
Naruto: Draniu…
LadyLucky: Zamknąć kur** mordy!! ><
*Sasuke i Naruto wytrzeszczyli oczy na autorkę*
LadyLucky: No, tak lepiej ^^ Powracając do tematu chciałabym wam dokładnie przedstawić akcję całego mojego fanfick’a :3
Naruto: Przepraszam?
LadyLucky: Tak?
Naruto: Nie lepiej by było, jakby sytuacje przedstawiły postacie występujące w tym całym przedstawieniu?
LadyLucky: No oczywiście, że nie.
Naruto: Ona jest straszna T_T
Sasuke: Przytulić?
Naruto: Nie? Oo
LadyLucky: Nie… no oczywiście ze nie jestem aż tak straszna, wydaje ci się ^^
*Naruto i Sasuke spojrzeli po sobie wymownie. Autorka zignorowała to mimo oczu.*
LadyLucky: A więc… powracając do tematu-
*Nagle pojawia się Kakashi-sensei*
Kakashi: Yo! ^^
LadyLucky: Cholera…
Naruto: Kakashi-sensei! Znowu się spóźniłeś!
Kakashi: Ah tak… przepraszam ^^’’
*Sasuke wzdycha ciężko*
Naruto: Kakashi-sensei~ a gdzie jest Sakura-chan?
Kakashi: Nie da rady tutaj przyjść, jest zajęta, bo-
LadyLucky: Ekhm…
*Wzrok każdego z bohaterów zwrócił się w kierunku autorki. Ona sama czeka na ciszę.*
LadyLucky: Dziękuje ^^ No więc tak jak już mówiłam… jesteśmy tu by omówić wydarzenia w fanficku ^_^ Tak więc jak widać, zmieniłam nieco historie, bo co to by był za fanfiction, gdybym skopiowała cały oryginał… Tak więc po pierwsze… Kyuubi. Wiecie jaki on może być wredny? Oo Dlatego zaatakował Naru-chan!
Naruto: Naru-chan…
*Sasuke uśmiecha się pod nosem.*
Naruto: Masz coś do dodania, draniu?!
Sasuke: Jakże to słodko brzmi. A jak pasuje… Trafiłaś w dziesiątkę.
LadyLucky i Naruto: Draniu! ><
Sasuke: Oo
Kakashi: Cóż za niezwykłe podobieństwo postaci głównej do autora…
Sasuke: Że niby kto?
Kakashi: Że niby Naruto ^^
Sasuke: Naruto postacią główną?! A JA kim jestem?!
Naruto: Już mówiłem – fan serwis ^_^
Sasuke: ==’’
LadyLucky: Przecież ja was kocham jednakowo, żadnego nie mam zamiaru traktować lepiej od drugiego ^_^
Kakashi: Nawet mnie? ^^
LadyLucky: Mówiłam o Sasuke i Naruto? Oo
Kakashi: *depresja*
LadyLucky: A teraz poprosiła bym speców od sprzętu o puszczenie jednego z przygotowanych przeze mnie fragmentów ^_^
*Czerwona kurtyna podnosi się do góry.*
Naruto: A to skąd się tu wzięło?
Sasuke: Kto wie…
*Na ekranie ukazuje się osobista kolekcja doujinów SasuNaru.*
Sasuke, Naruto i LadyLucky: O___O
LadyLucky: *zalewa się rumieńcem* Aaaa! Co to ma być?! To nie to mieliście puścić! ><’’
Naruto: Ja się jej boje T_T
Sasuke: Ja nie mniej co ty…
LadyLucky: Eheheh~ ^^’’ Nastąpiły małe usterki… ale wszystko już jest w jak najlepszym porządku ^_^
*Przerażenie nie schodziło z twarzy głównych postaci.*
Naruto: Ty nie będziesz… nam kazała tego robić… prawda…?
LadyLucky: Ależ oczywiście, że nie ^^ Jak już napisałam w pierwszej notce: tutaj nie będę wnikać w szczegóły pożycia seksualnego ani nic podobnegoo~ ^^’’’
Naruto: Więc tylko o szczegóły chodzi? Powiedz, że w ogóle nie będzie wspomnień na ten temat T_T
LadyLucky: Aaa… tego zagwarantować nie mogę ^^’’
*Naruto wyobraża sobie taką sytuacje. Jego twarz nabrała czerwonego koloru.*
Sasuke: Oi, Naruto?
Naruto: Z-z-zamknij się…
*Kakashi nadal siedzi w kącie z tzw. Emo-Stance i nie zdaje sobie sprawy z zaistniałej sytuacji.*
LadyLucky: Tak więc ze sprzętem już wszystko gra? :3 To dobrze. Poproszę o jeden z fragmentów :D
*Na ekranie pojawia się wspomnienie Naruto i Sasuke w czasie, gdy się poznali.*
Naruto: Patrz, Sasuke, to my! ^_^
Sasuke: W końcu to historia o NAS, młotku.
*Młotek… znaczy Naruto rzucił mordercze spojrzenie na Sasuke.*
LadyLucky: No więc…. Jak już obiecałam, przedstawię wam poszczególne fragmenty z fanfick’a, a jednym z nim jest mianowicie zapoznanie się Sasuke z Naruto-
Naruto: Nie graj takiego filozofa.
LadyLucky: ==’’ Mogę?
Naruto: A co jeśli powiem nie? ^^
LadyLucky: Zabije cię? ^^
Naruto: Okay… to już się nie odzywam ^^’’
LadyLucky: No więc kontynuując, omówmy ten fragment :3 Myślałam dość długo jak rozpocząć tą historie… w końcu Word zapoznał się z myślą, jedną z wielu, która gdzieś ugrzęzła na szarym końcu mojej wyobraźni, a także dziwnej, znając mnie, fantazji ^^ Bardzo lubię deszcz więc musiał się tutaj znaleźć x3 Czy wy też uważacie, że deszcz spływający po szybie okna pozwala oddać się zupełnie odległym myślom? :D
Naruto: Zależy jakim myślom Oo
LadyLucky: No jak to jakim ^^ To co siedzi mi w głowie ^_^
Naruto: Oh my fuck*** god ==’’
Sasuke: Nie chcę nic mówić… ale czas nam się kończy…
LadyLucky: Co to… już?! Oo Tak się rozgadałam T__T
Naruto: Na koniec możesz zagwarantować, że nie będzie żadnej zboczonej sytuacji, która wymknie się z twojej fantazji ^_^
LadyLucky: Jak ładnie zrymowałeś ^_^
Naruto: Czyli zagwarantujesz? ^___^
LadyLucky: Nie.
Naruto: T_T
LadyLucky: Ale za to mogę ci powiedzieć jakim niesamowitym poetą jesteś.
Naruto: Uważaj bo się w sobie zamknę…
Sasuke: A to jest możliwe?
Naruto: Nawet ty przeciwko mnie?! T_T
LadyLucky: No więc chłopaki, czas się pożegnać z naszymi czytelnikami ^^ Chciałabym na koniec-
Naruto: -zagwarantować, że nie będzie żadnej zboczonej sytuacji związanej z Sasuke i Naruto ^_^
LadyLucky: Ekhm. Chciałabym na koniec powiedzieć, że jak się pożegnamy, to Naruto najprawdopodobniej zginie śmiercią tragiczną z rąk autorki ^^
Naruto: O_O
LadyLucky: Dziękuje wszystkim bardzo serdecznie za uwagę i zapraszam do komentowania i zwiedzania zakątków mojego bloga! :D Sayonara!
Naruto: Ja nie chce umierać! T_T
Heej! Nie będe ukrywac ze mnie zadziwiłas o.o i to jak! Blog był czarny, taki z klimatem, ja ci wchodze a tu buch! Jaśniutkie paseczki! Nie powiem, ze to jest zła odmiana! Mi sie bardzo podoba ^^ Takie ponure blogi są przestarzałe-ale co sie komu podoba nee?
OdpowiedzUsuńA tak poza tym: Nie ma to jak zgadzac sie ze swoja Autorką i pracodawca XD Najlepszy, rzecz jasna moment 'usterki z doujinami' XDD
Kochamy ciebie Naruto!!!...znaczy ja XD Jak ktos jeszcze to zapraszam!
Świetna notka, takie odciagniecie od opka, ale nie tak po chamsku...znaczy sie...XD OJ! po prostu super!
Dziękuje tez za komentarzyk u mnie ^.^
Pozdrawiam!
PS
Sorry ze nie skomentowałam 5, ale mialam egzamin z biologi: Ekologia i Genetyka BRRR! ><
Całusy :** Wszystkim występującym ^^ (oprócz TenTen ><)
Jeeee boskie! Moja ulubiona część (chociaż nadprogramowa)tej opowieści^^ W następnej części proszę o nie pominięcie mojej skromnej osoby ;] Lady Nut
OdpowiedzUsuń